Zarządzanie z LiveKid jak za pomocą magicznej różdżki w przedszkolu Czarodziejski Młynek
Czarodziejski Młynek to miejsce, w którym naprawdę dzieje się magia. Placówka powstała, aby wspierać dzieci z niepełnosprawnościami i dziś jest jednym z największych przedszkoli niepublicznych w mieście Końskie w województwie świętokrzyskim. Na 131 podopiecznych, aż 31 ma różnego różnego rodzaju opinie i orzeczenia. Serce, które w swoją pracę wkładają właścicielki – Beata Nowak i Marta Dworak – oraz zaangażowana kadra, pozwoliły w ciągu 7 lat zbudować przestrzeń, w której dzieci z potrzebą wsparcia mają nie tylko zapewnioną właściwą opiekę, ale też możliwość odnalezienia się wśród dzieci w pełni sprawnych.
Spis treści:
- Strzał w dziesiątkę
- Jest kim i czym zarządzać
- Grafik jak łamigłówka
- 20 dzienników specjalistycznych
- Kontrola bez zastrzeżeń
- Księgowy też korzysta z LiveKid
Strzał w dziesiątkę
Pomysł na taki profil przedszkola wyszedł od jednej z założycielek – Beaty Nowak, która od wielu lat prowadzi działające na rzecz osób niepełnosprawnych Stowarzyszenie „Spinacz”. To doświadczenie jako logopedy i psychologa w szkole specjalnej skierowało jej uwagę na najmłodszych niepełnosprawnych i potrzebę stworzenia miejsca, gdzie mogliby się oni poczuć częścią społeczności.
– To był strzał w dziesiątkę! – ocenia prowadząca sekretariat przedszkola Magdalena Swat-Sekuła. – Kiedy wchodzi się na salę, gdzie wszystkie dzieci współpracują ze sobą, to widać, jak bardzo się to sprawdza. Wielką pracę wykonują też nasi nauczyciele i terapeuci, którzy ogromną troską otaczają wszystkie dzieci.
Jest kim i czym zarządzać
Czarodziejki Młynek to 7 integracyjnych grup w dwóch oddziałach oraz jeden oddział specjalny dla dzieci, które wymagają większego wsparcia niż te w grupach integracyjnych. W przedszkolu w sumie pracuje prawie 40 osób, w tym wielu specjalistów. – Prowadzimy zajęcia z integracji sensorycznej, dogoterapię, hipoterapię, terapię logopedyczną, fizjoterapię, terapię ręki i od niedawna trening słuchowy Metodą Tomatisa. Dzieci mają zapewnioną opiekę psychologa, który w każdej chwili jest dostępny również dla rodziców. W takiej placówce jest czym i kim zarządzać – uśmiecha się pani Magda. A Marta Dworak dodaje: – Mamy też rozbudowaną obsadę na salach: poza nauczycielem wiodącym, w każdej grupie przez 7 godzin dziennie towarzyszy dzieciom terapeuta, a przez 3 godziny jest z nimi również anglista i pomoc nauczyciela.
Tak duża kadra i wiele zajęć dodatkowych, dopasowanych indywidualnie do potrzeb dzieci, wymaga naprawdę dobrej organizacji w placówce. Pani Magda i pani Marta zgodnie przyznają, że nieocenioną pomocą w zarządzaniu przedszkolem jest dla nich aplikacja: – Korzystamy ze wszystkiego, co daje nam LiveKid!
Grafik jak łamigłówka
– Ja w swojej pracy wykorzystuję chyba pełen wachlarz możliwości. – mówi pani Magda. – Przede wszystkim, jako że zarządzam sprawami kadrowymi, bardzo ważna jest dla mnie zakładka personel. Zeszliśmy zupełnie z papierowych list obecności i pracownicy potwierdzają swoją obecność w aplikacji. Ja je zatwierdzam, nanoszę urlopy oraz inne planowane nieobecności pracowników. Dzięki temu bardzo łatwo zaplanować dzień pracy. Świetne jest też to, że po zakończonym miesiącu mogę wygenerować raport. Nie korzystam już z żadnego innego programu kadrowego, wszystko mam w aplikacji.
– Rozpisujemy też w aplikacji grafiki zajęć – dodaje. – Mamy 31 dzieci z opiniami i orzeczeniami, więc żeby odnaleźć się w harmonogramach, które przypominają czasem łamigłówki, to jest to rewelacyjna sprawa. Nawet jak ktoś przychodzi na zastępstwo, wchodzi na dany dzień w aplikacji i widzi, które dziecko ma zabrać na zajęcia. Bardzo to ułatwia sprawę zarówno nam, jak i rodzicom, którzy też wiedzą, kiedy dzieci mają prowadzone konkretne terapie.
20 dzienników specjalistycznych
– Korzystamy też z dzienników, które prowadzą zarówno nauczyciele jak i terapeuci. Na chwilę obecną mamy około 20 dzienników specjalistycznych – podlicza szybko pani Magda. – Prowadzący są bardzo zadowoleni, oszczędza im to dużo czasu. Zaznaczają obecności dzieci realnie, w czasie zajęć, a później bardzo łatwo mogą uzupełnić dziennik, kopiować tematy zajęć itp. Na pewno nie chcielibyśmy wrócić do wersji papierowej.
W Czarodziejskim Młynku nie ma już tradycyjnych dzienników. Te w LiveKid zupełnie zaspokajają potrzeby placówki i znacznie ułatwiają nam pracę. – Wykorzystujemy wgraną w aplikacji podstawę programową i podręczniki. Dzięki temu, bazując na wybranym przewodniku, omijamy sztuczne przepisywanie treści dnia. – zauważa pani Marta.
Kontrola bez zastrzeżeń
Dzienniki sprawdzają się też podczas kontroli: – Właściwie tylko zrobiliśmy wydruk, opieczętowaliśmy, podpisaliśmy i w takiej formie przekazaliśmy osobie kontrolującej. Pani inspektor była mile zaskoczona formą i przejrzystością dzienników. W większości przedszkoli nadal spotyka dzienniki tradycyjne.
Przygotowanie dziennika do kontroli to oczywiście też zasługa kadry: – Zanim wydrukujemy dziennik, dopinamy go „pod kreskę”. Magda dokładnie przegląda każdy dzień po kolei. Nie ma możliwości, żeby ktoś zapomniał podpisu albo opisu zajęć – zaznacza pani dyrektor Marta. – Pracując z dziennikiem papierowym kartka po kartce musiałam wszystko przeanalizować – tu jest to znacznie prostsze. Dużo łatwiej coś poprawić, uzupełnić, edytować – dodaje.
Księgowy też korzysta z LiveKid
Panie jednym tchem wymieniają kolejne funkcje aplikacji, z których korzystają one i rodzice: ogłoszenia, jadłospisy, czy galeria zdjęć, której używają w bardzo kreatywny sposób, bo np. tworzą personalizowane albumy dla dzieci, które kończą edukację w placówce. Pani Magda jednak nie używa funkcji rozliczeń. A to tylko dlatego, że z LiveKid korzysta także księgowy przedszkola. – Czy jest zadowolony? Oczywiście! – mówi z uśmiechem rozmówczyni – Minęły czasy, kiedy naliczał płatności ręcznie. Wprowadził sobie sztywny szablon w aplikacji, weryfikujemy tylko, czy wszystkie dzieci mają wprowadzone obecności i reszta dzieje się sama.
LiveKid zdecydowanie usprawnia zarządzanie Czarodziejskim Młynkiem. Dzięki temu, że czasochłonne czynności i cała papierologia może być załatwiona jednym klikiem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, Załoga Młynka ma czas na prawdziwą terapeutyczno-dydaktyczną magię.