Zdjęcie kobiety i logo placówki
Wypróbuj LiveKid

Udostępnij stronę:

Skopiuj link
Bezpłatne materiały dydaktyczne dla Ciebie i Twoich nauczycieli
Pobierz materiały

Moim największym wyzwaniem jest brak czasu – przyznaje Paulina Ziemba-Ogiewa, właścicielka żłobka Stumilowy Las

Niepubliczny Żłobek Sensoryczny - Stumilowy Las to malutka placówka, na dziesięcioro dzieci w Nowogardzie. Powstała z jednej strony z możliwości wykorzystania wolnej przestrzeni w centrum terapeutycznym, z drugiej – z potrzeby serca. Paulina Ziemba-Ogiewa, właścicielka placówki opowiedziała nam, jak ważna jest dla niej praca z maluchami, jak łączy pracę neurologopedy i zarządzanie centrum terapeutycznym oraz żłobkiem, a także, dlaczego mimo kameralności placówki, nie chciała nią zarządzać bez aplikacji.

Spis treści:

Skandynawskie inspiracje

Z zawodu i powołania jestem neurologopedą. Mam prawie 20 lat doświadczenia w pracy z dziećmi z niepełnosprawnościami: w przedszkolu, szkole i poradni. Mam też swoje centrum terapeutyczne. Pomysł na żłobek pojawił się m.in. dlatego, że właśnie w centrum mieliśmy wolną przestrzeń. Razem z mężem pomyśleliśmy więc, że można wykorzystać ją na żłobek.

Z racji mojego doświadczenia terapeutycznego wiem, jak ważna jest w ogólnym rozwoju dzieci szeroko pojęta sensoryka.

Znalazłam odbicie tej potrzeby w skandynawskim podejściu do edukacji, gdzie nacisk kładzie się na aktywności na świeżym powietrzu i rozwój sensoryczny. Stumilowy las powstał więc właśnie z tych inspiracji i z mojej głębokiej potrzeby kontaktu z małymi dziećmi.

Doświadczenie i świeżość 

Sama pracuję czasem w żłobku z dziećmi, ale przede wszystkim mam dwie wspaniałe opiekunki, które, mimo znacznej różnicy wieku, tworzą zgrany zespół. Co ciekawe, dla obydwu praca w żłobku to nowość – jedna z nich jest matką czwórki dzieci, natomiast druga to bardzo młoda osoba bez doświadczenia zawodowego. Niesamowite, jak obydwie się zgrywają i wspaniale sprawdzają w tej pracy. Razem tworzymy miejsce, w którym dzieci mogą się rozwijać w przyjaznej, ciepłej, domowej atmosferze. 

W naszej placówce bardzo ważne jest codzienne spędzanie czasu na zewnątrz. Mamy własny ogródek, gdzie wiosną planujemy założyć warzywnik. Mamy też sporo zajęć: dogoterapię, alpakoterapię, gordonki, angielski, logosensorykę czy specjalistyczne zajęcia z integracji sensorycznej. Dzięki temu jesteśmy też w stanie wcześnie zauważyć potrzeby i zapewnić odpowiednie wsparcie dzieciom. 

Nieoceniona aplikacja w kameralnej placówce

Już pół roku przed uruchomieniem placówki szukaliśmy odpowiedniej aplikacji. Sprawdzałam różne możliwości, ale po przetestowaniu LiveKid uznałam, że porównanie go do innych rozwiązań to jak porównywać dzień do nocy. Nawet, gdyby pojawiły się inne możliwości, zostaliśmy przy LiveKid ze względu na wszechstronność i intuicyjność.

Ta aplikacja jest nieoceniona. Pomaga nam zarządzać wszystkim – od planowania posiłków po komunikację z rodzicami. Pomimo tego, że Stumilowy Las jest malutką placówką, to jest tyle spraw, którymi dzięki LiveKid praktycznie nie muszę się przejmować, że nawet chwilę się nie zastanawiałam, czy to ma sens. 

Nie martwię się płatnościami, nie muszę nic liczyć przy zamawianiu posiłków, komunikacja jest błyskawiczna, łatwo trafiam ze wszystkimi treściami do rodziców. Wszystko jest bardzo płynne i zamyka się w jednej aplikacji.

Sprawne i szybkie wdrożenie

System jest tak intuicyjny, że mogliśmy zacząć z niego korzystać praktycznie od razu. Nawet opiekunki bez wcześniejszego doświadczenia w obsłudze podobnych aplikacji szybko opanowały jej podstawowe funkcje. Prosta nawigacja i przemyślany układ elementów sprawiły, że czas adaptacji był minimalny, a cały zespół mógł w pełni korzystać z LiveKid już od pierwszego dnia.

Neurologopeda w żłobku

Powszechnie logopedów i neurologopedów spotyka się raczej w przedszkolach i żłobkach. Ale tak naprawdę, im wcześniej wykryjemy nieprawidłowości i zaczniemy nad nimi pracować, tym większa szansa na sukces. 

Moja praktyka pokazuje, że z diagnozą i wsparciem nie trzeba czekać do wieku przedszkolnego. Dzięki specjalistycznemu podejściu, dzieci z zespołami genetycznymi, zaburzeniami ze spektrum autyzmu, ADHD czy trudnościami sensorycznymi mogą otrzymać profesjonalną pomoc niemal od urodzenia. 

Osobiście szczególną uwagę poświęcam trudnościom związanym z jedzeniem, jak neofobia żywieniowa czy nadwrażliwość sensoryczna. Problemy żywieniowe często mają głębsze przyczyny, czasem wynikające z nieświadomych nawyków przekazywanych przez rodziców. Wczesna interwencja neurologopedyczna w wieku żłobkowym nie tylko sprzyja rozwojowi mowy, ale także pozwala rodzicom zrozumieć potrzeby dziecka i wspierać jego rozwój od najmłodszych lat.

Miły dodatek do codziennej pracy

Ponieważ na co dzień łączę różne swoje aktywności zawodowe, moim największym wyzwaniem jest brak czasu. Ale żłobek jest dla mnie bardzo ważnym miejscem, które daje mi wiele radości. Zawsze wyobrażałam sobie, że to będzie coś, co będzie mnie po prostu cieszyć i budować. I tak się właśnie dzieje. Nie traktuję Stumilowego Lasu tylko jako pracę, ale też okazję, żeby czasem zejść do poziomu malucha i popatrzeć na świat z trochę innej perspektywy.

Baner

Udostępnij stronę:

Skopiuj link
KształtyKształty