"Mając małą placówkę, nie rozważałam aplikacji. To był błąd!"
Jagoda Bukowska prowadzi Klub Przedszkolaka Montessori w Gdańsku już od czterech lat, ale historia placówki sięga znacznie dalej - istnieje bowiem od dwunastu lat. Była jedną z pierwszy w okolicy, specjalizujących się w nurcie Montessori. Przygoda Jagody zaczęła się w przedszkolu, do którego chodziła jej córka. Zaprzyjaźniła się wtedy z ówczesną osobą prowadzącą żłobek. Gdy jej plany życiowe uległy zmianie, Jagoda przejęła placówkę, nie chcąc dopuścić do jej zamknięcia. I tak już zostało.
W tej historii:
- Dzień w Klubie Przedszkolaka Montessori
- Kto tu kogo znalazł?
- Organizacja komunikacji z rodzicami
- Oszczędność czasu jest bezcenna
- Na czym Jagoda oszczędza najwięcej czasu?
- Wychowawcy polecają, rodzice są zadowoleni
- Ulubione funkcje w Klubie Przedszkolaka Montessori
- Ogłoszenia dla rodziców
- Szerokie możliwości zastosowania
Dzień w Klubie Przedszkolaka Montessori
Dzień zaczynamy od tak zwanego "bloku pracy własnej". Grupy są mieszane wiekowo, więc dzieci pracują raczej indywidualnie, bądź w malutkich zespołach. My jesteśmy malutką placówką - na 13 dzieci - więc nie jest to problem. Dzieci mają u nas dużą swobodę i wolność. Cała sala jest przystosowana tak, by mogły samodzielnie dosięgnąć wszystkich materiałów. Dzieci uczą się korzystać z nich w sposób normalny, tak jak dorośli. Nawet z przedmiotów zwykle niedostępnych na wyciągnięcie ręki w tradycyjnych placówkach, takich jak nożyczki.
Główna myśl, do której zawsze dążą nasze działania, to uwzględnienie dziecka jako pełnoprawnej drugiej osoby. Nie traktowanie jej jako kogoś, kto nie jest zdolny, by coś zrobić samodzielnie. Jasne, że potrzebuje na wszystko czasu, ale dajemy mu tę szansę - czas na reakcję i własną refleksję.
Kto tu kogo znalazł?
LiveKid sam mnie znalazł! I muszę przyznać, że nie była to pierwsza aplikacja tego typu, z której próbowano się ze mną skontaktować. Ale skuteczni okazaliście się tylko Wy. Ja w ogóle wcześniej nie rozważałam wprowadzenia aplikacji do placówki. Myślałam sobie, że przecież mam małą placówkę, małą ilość rodzin i dzieci. Jesteśmy zatem w stałej komunikacji z rodzicami, łatwiej nam się złapać.
Wydawało mi się, że jako dyrektor małej placówki nie potrzebuję takiego rozwiązania. Natomiast kompleksowe podejście w aplikacji, sama prezentacja i wspaniała opieka w LiveKid spowodowały, że postanowiłam spróbować.
Organizacja komunikacji z rodzicami
Wynikało to też z problemów z komunikacją, a dokładnie ze skrzynką mailową, która najzwyczajniej w świecie się zapchała w którymś momencie. Nie mogłam się dobrze zorganizować na niej, podzielić i łatwo pogrupować wiadomości. Było mi coraz trudniej dotrzeć do istotnych rzeczy. Mam wrażenie, że to podobnie działa u niektórych rodziców. Pisałam wiadomości, ale niektórzy nigdy ich nie widzieli. I nagle znalazło się narzędzie w postaci LiveKid, które pozwoliło mi całą tę aktywność przedszkola przenieść w wygodne, zorganizowane miejsce.
Teraz nie mam wątpliwości, do kogo dotarły moje wiadomości i gdzie je znajdę, gdy będę potrzebowała do nich wrócić. Mam też pewność, że to jest miejsce związane tylko i wyłącznie z moją działalnością przedszkolną.
Oszczędność czasu jest bezcenna
Czynnikiem, która przekonał mnie do aplikacji najmocniej, była oszczędność czasu. Myślę, że każdy dyrektor się w swojej pracy rozwija. Zaczyna realizować coraz więcej projektów, pomysłów, angażować się w nowe obszary związane z działalnością placówki. Często jest tak, że gdy się dopiero zaczyna, to się robi absolutne minimum, żeby jakoś ogarnąć te początki. A potem przychodzą nowe pomysły. A to przecież jednocześnie pożera coraz więcej czasu! Więc musimy trochę tego czasu odzyskiwać, i aplikacja nam na to pozwala. Pewne rzeczy można zautomatyzować!
Na czym Jagoda oszczędza najwięcej czasu?
Głównie na rachunkach - to jest fantastyczne narzędzie. Nie dość, że zmniejsza się ilość pracy poświęconej na przeliczenie wszystkiego, to jeszcze maleje również ilość zużytego papieru. Sporo czasu w ciągu dnia chłonęły też jakieś drobne niedomówienia związane np. z tym ile na dany dzień zamówić posiłków. Natomiast teraz mam to zautomatyzowane i to działa naprawdę dobrze.
Fajne jest również to, że dostęp do komunikacji mają nauczyciele. Część przejęli ode mnie, ponieważ jest im zwyczajnie wygodniej szybko odpisać w aplikacji osobiście. To również wiąże się z tym, że ja zostałam trochę odciążona.
Wychowawcy polecają, rodzice są zadowoleni
Wychowawcy byli nastawieni bardzo pozytywnie do pomysłu wdrożenia aplikacji. Wiedziałam, że im brakowało czegoś takiego, gdzie mogliby szybko wrzucić rodzicom zdjęcia albo się z nimi skomunikować. Mając LiveKid, korzystają bardzo chętnie i słyszę, że polecają każdemu. Rodzice korzystają wszyscy, ale to też pewnie kwestia tego, że po prostu poinformowałam ich o tym, że pewne informacje będą przekazywane tylko taką drogą. Tak czy inaczej, są zadowoleni!
Ulubione funkcje w Klubie Przedszkolaka Montessori
Na ten moment korzystamy w aplikacji z obecności, zamawiania posiłków, ogłoszeń, wrzucania jadłospisów, wiadomości grupowych oraz indywidualnych, szablonów powiadomień, rachunków, galerii zdjęć i planów zajęć. Mam w planach potestować więcej funkcji, których do tej pory nie miałam okazji, ale jak na razie już same te narzędzia są dla nas ogromnym ułatwieniem.
Wystarczy wspomnieć, że wcześniej miałyśmy listę papierową, na której zaznaczałyśmy informacje o zamówieniach do cateringu. Do godziny 9:00 jeśli rodzice nie zgłoszą, że dziecko będzie nieobecne, to zamawiamy obiad. Ta zasada się nie zmieniła, po prostu teraz jest nam o wiele łatwiej zaznaczyć to wszystko w aplikacji, zamiast na kartce. Podobna zmiana zaszła w kwestii rozliczeń - zamiast odręcznych notatek, klikam “rozlicz” i gotowe.
Ogłoszenia dla rodziców
Są informacje, na których bardzo mi zależy, żeby dotarły jak najszybciej. I to jest fajne, że można to sprawdzić. I zastąpić wszystkie maile zbiorcze, jakie do tej pory pisałam, jedną wiadomością grupową. O tym, że organizujemy jakieś zajęcia, że coś jest dodatkowo płatne itp. Ja udostępniam również rodzicom możliwość dodawania komentarzy i proszę ich, aby na dany temat się wypowiedzieli lub zadeklarowali. Dla mnie to jest bardzo dobra opcja, bo mam to w jednym miejscu.
Szerokie możliwości zastosowania
Zdecydowanie mogę polecić LiveKid innym dyrektorom - również tym, którzy prowadzą tak jak ja mniejsze placówki. Co ja sobie cenię w aplikacji najbardziej - to szerokie możliwości zastosowania. Sporo spraw może załatwić zwyczajnie za mnie. I za tę właśnie automatyczność.
Moja placówka jest mała i dzięki temu możemy sobie pozwolić na bardziej indywidualne podejście. W pewnym momencie trochę się w tym zamknęłam, że z każdym muszę wszystko osobno przegadać. Dojrzałam jednak do tego, że jest tak dużo ważniejszych i ciekawszych rzeczy, o których można rozmawiać z rodzicem. Pewne rzeczy warto pozostawić aplikacji i zautomatyzować. I jestem z tego bardzo zadowolona!